Oddział partyzancki „Żandarmeria” kpt. „Salwy”

3. Akcje zbrojne

Pierwszej akcji „salwowcy” dokonali zanim stali się oddziałem leśnym. We wrześniu 1945 roku na szosie koło Nieznanowic zatrzymali auto osobowe, którym jechał oficer (w randze majora) Armii Czerwonej z kierowcą. Obu krasnoarmiejców zastrzelono, a zdobyty pojazd służył od tego czasu oddziałowi. Do pierwszego starcia z UB doszło już 18 listopada 1945 r. – praktycznie w tydzień po powstaniu oddziału. Dwa dni później, 20 listopada, ludzie „Salwy” zastrzelili w Raciechowicach dwóch funkcjonariuszy MO i UB z Bochni, wysłanych do Lubomierza, aby dokonać tam aresztowań. 28 grudnia „salwowcy” zastrzelili w Trzcianie Bronisława Klimczaka, komendanta posterunku milicji z Łapanowa. Na przełomie listopada i grudnia doszło do pierwszej wielkiej obławy przeciwko „Salwie”. Uczestniczyły w niej formacje wojsk wewnętrznych, funkcjonariusze krakowskiego UB oraz tzw. „doradcy” z NKWD, nierzadko kierujący poczynaniami swych polskich odpowiedników. Aresztowano łącznie 25 osób, w tym kilkunastu ludzi „Salwy”. Uzyskano od nich informacje nie naprowadziły jednak bezpieki na ślad oddziału. Przy okazji aresztowań skonfiskowano ok. 20 karabinów, pistolet maszynowy, ręczny karabin maszynowy i kilkaset sztuk amunicji. Druga akcja pacyfikacyjna odbyła się pomiędzy 13 a 15 grudnia. Wysłano w teren dwie grupy operacyjne. Jedna liczyła 18 żołnierzy KBW, druga 23 ludzi, w tym dwóch enkawudzistów, kierownik PUBP Bochnia wraz z dwoma podkomendnymi i 18 ludzi z WUPB w Krakowie. Całością dowodził por. Jerzy Riff, zastępca szefa Wydziału Operacyjnego Dowództwa Wojsk Wewnętrznych województwa krakowskiego.

Efekty akcji były nikłe. Początek 1946 roku to okres największej aktywności i sukcesów „Salwy” w zwalczaniu już nie tylko tropiących go milicjantów i ubeków, ale i całego aparatu partyjno-rządowego w powiecie bocheńskim. Likwidowano pojedynczych ubeków i ich konfidentów, rozbijano posterunki MO i urzędy gminne, w których niszczono akta, wykorzystywane do ściągania kontyngentów i organizacji poboru do wojska. 8 stycznia rozbrojono milicjanta w Krzyszkowicach pow. Myślenice. 16 stycznia ginie w Gdowie Paulin Bzdyl, sekretarz PPR, wsławiony przeprowadzaniem parcelacji majątków – w wielu wypadkach będących ośrodkami ruchu oporu. 5 lutego „Salwa” zajmuje posterunek milicji w Łapanowie, w którym przebywa trzech funkcjonariuszy UB z Bochni: Kazimierz Modzelewski, Jan Szpiczak i Stanisław Zachariasz. Wszyscy zostają rozstrzelani. 9 lutego podjęto nieudaną próbę zdobycia posterunku MO w Raciechowicach. Zaraz potem, 20 lutego, zlikwidowano funkcjonariusza UB z Bochni. 25 lutego oddział rozbił posterunek w Trzcianie, rekwirując broń i wyposażenie. Działalność „Salwy” jest tak intensywna, że w kwietniu na osiemnaście terenowych kół PPR w powiecie osiem zawiesza działalność, a tylko dziesięć istnieje, częściowo… w konspiracji.