5. Rozwiązanie oddziału
Postanowiono oddział rozwiązać, broń zamelinować, a ludziom dać wolną rękę co do ich dalszej przyszłości. Blisko 20 najbardziej zdeterminowanych członków oddziału postanowiło przedrzeć się za granicę. Korzystając z pomocy Kazimierza Wilka, legalizatora z oddziału „Pogroma”, zaopatrują się w podrobione dokumenty i pojedynczo wyjeżdżają do Szczecina z zamiarem przekroczenia granicy drogą morską. Udaje się to tylko niewielu, dokładnie czterem. Opuszczają w ten sposób Polskę sam „Baca”, „Gordon”, Mieczysław Czubak Przybysz i Tadeusz Sobas, ps. „Mróz”. Reszta w większości wraca w rodzinne strony. Ich losy układają się różnie: część podejmuje dalej walkę, już w innych oddziałach partyzanckich Bocheńszczyzny, część korzysta z amnestii, ale ujawnia tylko swoją przeszłość w AK, bez ostatniego, powojennego rozdziału. Inni wolą nie ryzykować i swoich tajemnic (czytaj: chwalebnej walki z okupantem niemieckim) nikomu nie powierzają. Jednych i drugich ściga się jednakowo, bez wyjątku. W wyniku tego polowania na ludzi „Ścigacza” skazano łącznie 8 osób na wyroki od 7 do 12 lat więzienia. Jednego członka oddziału nie zdążono osądzić decyzją sądu, w rok po aresztowaniu, umieszczono go w szpitalu psychiatrycznym. Łatwo się chyba domyśleć przyczyn.
Bezpośredni sprawcy obławy bratucickiej niezbyt długo mogli świętować swój sukces. Na początku sierpnia Rachwał i Wilk zostali wysłani służbowo na Żywiecczyznę, zapewne celem likwidacji kolejnej „bandy”. Nie przypuszczali jednak, że z myśliwych sami staną się zwierzyną. 14 sierpnia zostali pochwyceni przez inny oddział podziemia i powieszeni w biały dzień na placu targowym w Żywcu. W związku z tym wydarzeniem na mieście pojawiły się plakaty o następującej treści:
„Podaje się do publicznej wiadomości, że wyrokiem sądu polowego prawowitych władz Rzeczypospolitej
w dniu 12.8.1945 r. zostali skazani na karę śmierci przez powieszenie:
1. Wilk Bronisław ur. 1.I.1925 r. w Bratucicach k. Krakowa
2. Rachwał Stanisław ur. w Bratucicach k. Krakowa
Obydwaj wyżej wymienienieni będąc wywiadowcami Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa w Krakowie rozwijali szkodliwą działalność w stosunku do Polaków, którzy w obecnej demokratycznej, wolnej i niepodległej Polsce, a wszyscy wiemy jak wygląda ta wolność i niepodległość pod rządami takich sługusów sowieckich, jakimi są Bierut, Osóbka i generał-złodziej Żymirski, nie mogli znaleźć miejsca dla spokojnej pracy lecz zmuszani są do ukrywania się po lasach. Działali oni już w okolicach Krakowa między innymi we wsi Zielonki, gdzie udając żołnierzy Armii Krajowej, przyczynili się do aresztowania niewinnych całkiem osób, którzy czują i myślą tak jak na dobrych Polaków przystało”. Bracia Rzeźnikowie, Kaczmarczyk i Napieracz zostali pomszczeni.
6. Skład osobowy oddziału „Ścigacz”